A to jest moja "poezja", jeśli w ogóle można to nazwać poezją xD
Myśli płyną z mojej głowy
Niczym wściekła kaskada
Z hukiem rozrywając ciało
Spruchniałe kości wiatrem rozwiane
Robactwo z ciała obżera
czas wydłubał oczy
Ciemność wypila krew
Z hałasem potoczyła się ma pusta czaszka
Prawda tkwi w głębii nas samych
Zaszyta głęboko
Okryta pledem kłamstwa
Dopiero gdy czas pochłonie ciało
ujrzy ona światło dnia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach